Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi endriu68 z miasteczka Lublin. Mam przejechane 160138.20 kilometrów w tym 33.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy endriu68.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2016

Dystans całkowity:1289.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:55:49
Średnia prędkość:23.09 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:67.84 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 140.00km
  • Czas 07:25
  • VAVG 18.88km/h
  • Sprzęt wielbłąd
  • Aktywność Jazda na rowerze

06/16 Rajd z Gimnazjum

Piątek, 10 czerwca 2016 · dodano: 11.06.2016 | Komentarze 0

/ 7:00  - 19:20 /

http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId=olahmxafmf...

Pierwsza długa trasa wielbłada w tym roku. Były piachy-po pachy, szuter , dukty leśne,polne dróżki , kostka brukowa i też  asfalty.
Niezastapiony i niezniszczalny Mariobiker  jak wzorowy ochroniarz pomagał mi , koleżance żony utrzymać w ryzach całkiem sympatyczną grupkę  gimnazjalistów z Woli Sernickiej.





  • DST 19.00km
  • Czas 00:57
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt wielbłąd
  • Aktywność Jazda na rowerze

06/16

Czwartek, 9 czerwca 2016 · dodano: 11.06.2016 | Komentarze 0




  • DST 14.00km
  • Czas 00:38
  • VAVG 22.11km/h
  • Sprzęt wielbłąd
  • Aktywność Jazda na rowerze

06/16

Wtorek, 7 czerwca 2016 · dodano: 08.06.2016 | Komentarze 0




  • DST 7.00km
  • Czas 00:19
  • VAVG 22.11km/h
  • Sprzęt wielbłąd
  • Aktywność Jazda na rowerze

06/16

Poniedziałek, 6 czerwca 2016 · dodano: 08.06.2016 | Komentarze 0




06/16 powrót z Maratonu Podróżnika

Niedziela, 5 czerwca 2016 · dodano: 07.06.2016 | Komentarze 0

/ 11:00  -  19:19 /
ślad nagrał się z 2 częścią MP. Mimo prób marka 40, zrezygnowałem z kopiowania.
Ból tyłka i karku, mimo sprzyjającego wiatru obrzydzał mi powrót z fajnej imprezy. Zatrzymałem się u "Św. Otylii"-(jedno z "cud wód") i pokrzepiony doczłapałem się do domu.





06/16 Maraton Podróżnika 2016

Sobota, 4 czerwca 2016 · dodano: 07.06.2016 | Komentarze 1

/ Sobota 4-06-16 godz. 8:05  -  Niedziela 5-06-16 godz. 8:38  /

czas brutto 24:33 -      (3:14 postojów)

1 część śladu (znowu coś w garminie źle zrobiłem)
https://ridewithgps.com/trips/9332106

2 część śladu (od pólnocy i krótkiej drzemki, plus powrót w tym samym dniu do LBN)
https://ridewithgps.com/trips/9332134

  Mój "czeci" MP- edycja 2016

Mój trzeci udział w 3 edycji MP, troszkę z dreszczykiem , wskutek przyznania "dzikiej karty".
Udział 10 ziomków (rekord)-brawo MY.
Marjobiker, Rado, Radzik, Kris, Ania, Aqu, Tomstep i ja startowaliśmy na  dystansie 533 km. Login i Cichy Bob na 300km. Z taką ekipą czułem się świetnie. Zresztą wszyscy bez wyjątku  przybyli podróżnicy to ludzie z którymi można... .
Stres przed startem jak to ja , zagłuszałem śmiechem, czyli "głupawką", jak to Philip-son trafnie określił. Nie chcący dostało się przesympatycznemu Gavkowi (który zdenerwował się brakiem guarany)- sorki. I Stormowi , chyba nie do końca świadomego ,że ma w Kozim Grodzie swój FC-wiwat Piszczałka.
Startuję ostrożnie i szukam kogoś by śmiechem się pobudzić- jest Marjucha , ale szybko odpuszcza . Ma szlachetny cel -jazdy w zespole. W sumie dla mnie godni podziwu byli Ci którzy od początku prowadzili grupy jak  m. in. Wilk.
 Ja jadę by nie zostać w tyle i nie być ostatnim. Pierwsze 130km , to szybka jazda ze średnią ponad 31,4 km/h. Na zjazdach "szpek- ja", wyprzedza zupki chińskie (...) , co robić- waga. Gdzieś w lesie jest też Olo- krecik czymię ustaloną strategię , ale jadąc na szpicy stracił troszkę sił. Jechałem w grupie  drugiej , która się rozdzieliła na 3 części  , Wilk swoja trzymał bardzo uważnie i chyba z dyscypliną. Też fajnie się jechało z nim , Kotem , Żubrem (też fan -góralek , ale ja też Górali i Góralek z Podhala) , lunatykiem i jeszcze...  Wąski , który odpuścił chyba sms-y do fanek i krótko zwięźle relacjonował ,:pk1,pk2.... i zainspirował mnie do trasy :Lublin- Lubin przez Lubliniec.
Turysta jak turysta zachwycał się pięknem południa i robił foty , no to go wyprzedziłem , choć na chwilę. Miałem kwadransik rozmowy z emesem, który widać ,że zimę solidnie przepracował na siłowni.  Po około 175km i prawie do końca jadę z Krisem i Tater-em. Trzymając dystans 20-50m ,który mi pasował.
 Pogoda była wręcz wymarzona. Słonko dawało znać -czas do napełnienia bidonów. Pod sklepem zdziwko mnie wzięło jak nas dogonił Hipcio , który walczył z choróbskiem jakimś , czy tez gorączką. Podjazd pod zamczysko , które pierwszy raz widziałem na oczy zaliczyłem z silnie piekącymi od naprężenia mięśniami- wjechałem 34 na 28.
Obsługa na punkcie żywnościowym była super.
Tomstep wylegiwał się od dawna na materacu, a Krzyś zaczął marudzić . Ruszyłem napominając Go.  po kilku km. spotkałem właśnie Tomstepa kończącego kapcia z tajemniczym brodaczem., którzy oczywiście mnie wyprzedzili. Po zjeździe z serpentyn musiałem się cieplej ubrać , a Ów brodaty  to był  Keto , którego poznałem dopiero po głosie. Na dole (304 km.) zebrała się nas grupka 8 osób, chłopaki proponowali wspólną jazdę . Niestety nie dla mnie taka jazda. Znów jadę  z Markiem  i Krzyśkiem, który jest fanem disco polo i chciał się drzymnąć na przystanku , albo zrezygnować.
-Rezygnować małolat nie będziesz , wypłaciłem mu uszala,  drzymnął się  , po czym pojechaliśmy objazdem  Sędziszowa po wodę z kranu , z disco.  Lokersi nawet proponowali na pół literka wspólnego....
W Kolbuszowej zatrzymaliśmy się w Mc D. na kawkę i coś .
Po ruszeniu na rondzie pojawił się Olo z Angelą i jej strzelającym napędem. Głupio było bąka wypuścić przy kobiecie , a po Mc Donalds to mus. Nikt mnie nie uprzedził,że zostali. ,a ja krecika wyprzedziłem( brawo endriu)
Najgorsze chwilę to 4 godzina , okolice San Domingo , jazda po bruku . (zad mój nie mile to wspomina).
Za Opocznem pojawił się widok Św. Krzyża, który zamiast rosnąć , jakby  stał w miejscu. Na finiszu Marek odrywa się ode mnie i Krzysiek też goni byle mnie wyprzedzić (miło , miło), ja  wjechałem 8:38.
 Było super, org, ludziska , bufet , pogoda , mało ruchliwe drogi.
Dzięki wszystkim.
 




06/16 wycieczka na Św. Krzyż

Piątek, 3 czerwca 2016 · dodano: 07.06.2016 | Komentarze 0

dojazd do auta Krisa plus km. dojazdowe na miejsce startu maratonu.
Głównym daniem dnia była wycieczka solo na Św. Krzyż.
Pogoda świetna,." Przegrzewka" przed MP.
Ślad "skopany" wskutek chyba słuchania disco polo w aucie Krzyśka (brrr)
https://ridewithgps.com/trips/9331904





  • DST 20.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt wielbłąd
  • Aktywność Jazda na rowerze

06/16

Czwartek, 2 czerwca 2016 · dodano: 06.06.2016 | Komentarze 0




  • DST 26.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 23.28km/h
  • Sprzęt wielbłąd
  • Aktywność Jazda na rowerze

06/16

Środa, 1 czerwca 2016 · dodano: 06.06.2016 | Komentarze 0