97/05 Cz-wa - LBN

Sobota, 30 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 1

/ 6:40 - 23:15 /
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=otvfevpzcjngch...
Bardzo dobrze mi się spało. Wstałem razem z Jackiem przed 6. I zaczęliśmy szybko  się składać i zbierać do odjazdu.Do domu mieliśmy zamiar zdążyć przed północą . Na chwilę podjechaliśmy pod klasztor- chwila modlitwy i ogień na tłoki (tak miało być). Ogień był ale na tyłku. Dzięki cudokremowi i odpoczynkom , i dobremu wiaterkowi jakoś szło. Mi wpadały kolejne gminy. Choć troszkę źle zaplanowałem. Mogło być ich o 4 więcej , przy małym nadłożeniu km.  Będzie okazja znów wyruszyć w te rejony. Przed Iłżą wyminęłem się z ziomkiem, bo Jacek pomylił drogę. Ja myślałem ,ze jest przede mną 3 km. i goniłem ,aż do promu w "Stolcu", a On odwracał głowę i czekał na mnie w Lipsku. Gdy zadzwonił przed 19 (prom miał być czynny do 19)myślałem ,że jest już na przeprawie , mi brakło 2 km. Nieporozumienie mogło nas kosztować około 50 km. w plecy. Postanowiliśmy zaryzykować i przejechać przez nowy most. Nie było żadnej mowy o przejeździe ani nawet o  przejściu .Ochroniarz z lewej strony Wisły i z prawej , zastawione wjazdy plastikowymi zagrodami. W niedzielę musiałem się stawić do pracy , a jeszcze dobrze się zdrzemnąć. Ochroniarze nie mieli karabinów  ... (...)
 Po wschodniej stronie piękna szosa ,jak piękny Nasz Wschód i do domciu zaledwie niecałe 3 godzinki , oby nie lało. A jednak polało i to sporo. Zmoczony , ale szczęśliwy pożegnałem się z Jackiem w Jastkowie . Patentował jazdę serwisówkami, dlatego wylądowałem w błocie na ulicy Sławin. W domu łóżko jak zwykle zajęte przez psiaka.


Nowy most przez Wisłę  w Kamieniu . Gotowy , ale nie oddany.

96/05 LBN-Cz-wa

Piątek, 29 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

/3:20 - 20:30/ 
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=hulsdkkaxpoiqe...
Spóźniłem się na miejsce zbiórki, bo nie liczyłem na nikogo . Jacek był na miejscu i trochę  zmarzł- bo było chłodnawo. Umówiliśmy się ,koło Wilkołaza . Na drodze za Niedrzwicą stała ogromna paczka prawie na jezdni. Gdy kopnąłem ją z paczki wyskoczyły szczeniaki. Było ich chyba 8. Żadne auto nie zatrzymało się na moje machanie. W pobliżu był dom, odsunąłem pakę z drogi i licząc ,że ktoś ich znajdzie i odjechałem... . Z Jackiem uzgodniłem ,ze ja będę jechał swoją trasą, a On (nie zalicza gmin) jak najprościej i najkrócej. Wjazd na Sw. Krzyż dał trochę w kość. Gorzej było od Masłowa do Łącznej z podjazdami -Świętokrzyskie da się lubić.Bardzo chciałem zobaczyć najstarsze drzewo w Polsce- dzięki zbieractwu gmin stało się to  faktem. Bartek- zaliczony. Fajne i ciekawe miejsca można przy okazji zobaczyć jak m.in. ruiny huty w Samsonowie. Z kolegą byliśmy w kontakcie telefonicznym. Jak umówiliśmy się  mniej więcej w określonej mieścinie - tak spotykaliśmy się. Taka wyprawa jest dla mnie  wygodna - ze swobodą można manewrować własnym czasem , tempem jazdy. Pogoda : zimno do 10-tej , później ciepło , ale wiatr w twarz (dosyć taki męczący).
Mimo rozkopanej Częstochowy zdążyliśmy zameldować się i stanąć do apelu.
Na św. Krzyżu                                                                                                           

Bartek
Jasna Góra

95/05

Czwartek, 28 maja 2015 · dodano: 28.05.2015 | Komentarze 0

94/05

Środa, 27 maja 2015 · dodano: 28.05.2015 | Komentarze 0

93/05

Wtorek, 26 maja 2015 · dodano: 26.05.2015 | Komentarze 0

92/05

Czwartek, 21 maja 2015 · dodano: 26.05.2015 | Komentarze 0

91/05

Niedziela, 17 maja 2015 · dodano: 18.05.2015 | Komentarze 0

http://www.gpsies.com/map.do?fileId=vypmyjiwccjpta...

90/05

Sobota, 16 maja 2015 · dodano: 16.05.2015 | Komentarze 0

89/05

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 15.05.2015 | Komentarze 3

Psiak i me dwie "kobity" , namówiły mnie do pokręcenia nad źródełko-dopływ Ciemięgi

88/05

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 15.05.2015 | Komentarze 0